Witam.
Na dzień dzisiejszy jest do spłaty ok 136 tys. , kwota ta jest zajęta przez komorników i moje wynagrodzenie na konto wpływa w kwocie ok 1500 zł. Zadłużenia powstały w bankach i parabankach, jeśli chodzi o te bankowe nie pamiętam czy były ubezpieczane, na to miast te " chwilówki" nie były. Informuję, że w marcu mieliśmy nowe angaże w pracy i moje wynagrodzenie brutto wynosi (teoretycznie) 3444 zł. Proszę o informację, czy jest jakaś iskierka nadziei wyjścia z tego "bagna" , czy w mojej fatalnej sytuacji jest jakaś możliwość. Informuję też że jestem rozwódką i sama muszę utrzymać się z tej kwoty 1500 zł i jest to mój jedyny dochód, co jest nie lada wyczynem. Chciałam przy okazji zapytać, czy jest możliwość, by kwoty dodatkowe, które dostajemy w pracy nie były zajmowane przez komorników, tylko były zwolniene z ich blokady. Chodzi mi o premie świąteczne, nagrody roczne,czy pieniądze za tzw gruszę